Nawet 1/3 Polaków pracujących umysłowo rozważa w te wakacje skorzystanie z workation, czyli połączenia pracy z wakacjami. Co ciekawe, blisko 40% traktuje tę formę pracy jako dodatkowy, płatny urlop.
Praca na plaży, pod palmą, w górach albo na swojej działce zamiast w biurze? Ten do niedawna dla większości osób abstrakcyjny obraz stał się rzeczywistością dzięki workation, czyli połączeniu wakacyjnego wyjazdu z pracą na etacie. Znowelizowany w kwietniu br. kodeks pracy sformalizował pracę zdalną i umożliwił pracownikom wnioskowanie o okazjonalną pracę poza biurem. Co ważne, każdy pracownik na etacie może zawnioskować o 24 dni pracy poza biurem, także w następujących po sobie dniach. I choć pracodawca ma prawo pracownikowi pracy zdalnej odmówić, to wiele wskazuje na to, że taki scenariusz - połączenia pracy z wakacjami - bierze w tym roku pod uwagę całkiem spora część Polaków pracujących umysłowo.
Co trzeci Polak mówi “tak” workation
Jak wynika z badan zrealizowanych w czerwcu br. przez firmę Komputronik, co trzeci ankietowany pracownik biurowy (29%) wymienia workation jako pomysł na wakacje. Co piąty (18,9%) jest zdecydowany, by połączyć w tym roku pracę z odpoczynkiem, zaś co dziesiąty (10%) deklaruje, że na workation raczej się wybierze. I to niezależnie od wieku. Choć dominuje przekonanie, że workation do domena młodych, to badania przeprowadzone przez Komputronik tego nie potwierdzają.

– Okazuje się, że 35% ankietowanych do 35 roku życia planuje lub rozważa skorzystanie z workation. To niewiele więcej niż odsetek osób w wieku 36 lat i starszych. W tej grupie taką wolę wskazał co czwarty ankietowany. To jednak koniec różnic, jeśli chodzi o pokolenia. Myślimy bardzo podobnie o workation, mamy podobne obserwacje, oczekiwania i obawy, niezależnie od tego czy mamy dwadzieścia czy czterdzieści kilka lat – zwraca uwagę Andrzej Wiglusz, HR Manager z Komputronik.
Dwie strony medalu

Jeśli chodzi o łączenie pracy z wakacjami, to ankietowani Polacy okazali się bardzo pragmatyczni: co trzeci badany (32,5%), jako jedną z największych zalet workation wymienia oszczędność czasu na dojazdach do pracy. Tyle samo osób 32,5% za zdecydowany plus połączenia pracy z urlopem uważa możliwość spędzenia wspólnych chwil z najbliższymi. Co jednak najważniejsze: dwóch na pięciu (39,1%) respondentów postrzega workation jako dodatkowy urlop, podczas którego nie trzeba brać wolnego. To dla pracodawców może być niepokojący sygnał, szczególnie jeśli spojrzymy na inne dane z badania. 43,8% ankietowanych przyznaje, że wadą workation jest brak możliwości oddzielenia życia prywatnego od zawodowego. Dla co czwartego ankietowanego (26,6%) wyzwaniem jest współdzielenie miejsca pracy z innymi domownikami, niemal tyle samo badanych (25,4%) zwraca uwagę na problemy z koncentracją i niższą wydajnością pracy. Jeśli chodzi o technologię, to obawy ankietowanych dotyczą głównie problemów z łączem internetowym, na co wskazał co trzeci pytany (37,3%) oraz dostępu do energii elektrycznej (15,4%).

- Dla firm, które nigdy nie pracowały w całości zdalnie, które nie mają procedur czy narzędzi do wykonywania i monitorowania efektywności pracy na odległość, workation jest pewnym ryzykiem. Praca zdalna wymaga przygotowania i technologicznego, i organizacyjnego. O ile wyzwania technologiczne łatwo wyeliminować kupując laptopa z dobrą baterią, mobilny router, przenośną stację zasilania czy panel solarny, o tyle bariery organizacyjne czy mentalne pokonać jest trudniej - tłumaczy Andrzej Wiglusz, HR Manager z firmy Komputronik, która zdecydowała się w ubiegłym roku wprowadzić możliwość pracy zdalnej w okresie wakacyjnym dla swoich kilkuset pracowników. - Nie zauważyliśmy pogorszenia efektywności pracy, przeciwnie po wakacjach wszyscy okazali się bardziej zmotywowani. W tym roku na workation zdecydowaliśmy się więc ponownie. Pracownik może w wakacje skorzystać z biura, ale nie musi i zdecydowana większość tego nie robi. Do biura większość z nas wróci dopiero w sierpniu. Natomiast trzeba podkreślić, że znaczna część pracowników pomimo workation bierze w wakacje urlop. I to bardzo ważne, bo workation urlopu nigdy nie zastąpi – zwraca uwagę Andrzej Wiglusz, HR Manager z Komputronik.
Praca wcale niekoniecznie pod palmą
Badania zrealizowane przez sieć z elektroniką przeczą stworzonemu wizerunkowi workation jako pracy wykonywanej pod palmą na plaży, na drugim koncu świata. Tylko dla co dziesiątego ankietowanego (10,6%) to okazja na poznanie nowych kultur i miejsc.
Najczęściej wskazywanym narzędziem do pracy podczas workation jest laptop, wskazany przez 2/3 (66,3%) ankietowanych oraz smartfon, bez którego nie obejdzie się ponad połowa badanych (53,3%). Co czwarty (24,9%) wymienił także słuchawki z mikrofonem. Mniej popularne okazują się takie narzędzia jak tablet (15%), powerbank (13%) czy podstawka chłodząca (5%).

Badania zostały zrealizowane na grupie blisko 200 respondentów reprezentujących m.in. takie branże jak IT, marketing i obsługa klienta.