Poznajcie kobiety w IT. Prezentujemy sylwetki kobiecej strony Grupy Komputronik. W całym cyklu będziemy rozmawiać z przedstawicielkami różnych obszarów IT o tym jak wygląda ich codzienna praca i z jakimi wyzwaniami muszą się mierzyć. Zapraszamy do lektury rozmowy z Justyną Koziej, kierowniczką systemu do zarządzania ofertą produktową.
Bardzo mi miło, że zgodziłaś się ze mną porozmawiać. Na początek chciałabym Cię zapytać, czym dokładnie zajmujesz się w Grupie Komputronik.
Mnie również jest bardzo miło opowiedzieć troszkę o mojej codzienności. W Komputronik jestem kierownikiem systemu do zarządzania ofertą produktową Grupy Komputronik, a już tak konkretniej zajmuję się analizą potrzeb pojawiających się po stronie działów biznesowych i dostosowuję rozwiązania systemowe tak, by pracowało i żyło im się lepiej.
Trzeba przyznać, że IT postrzega się często jako męską branżę. Czy ze względu na swoją płeć spotkałaś się z innym traktowaniem na swojej ścieżce zawodowej?
Ciężko mi sobie przypomnieć jakąś konkretną sytuację, pewnie takie były, aczkolwiek staram się nie zwracać na nie uwagi, bardziej liczy się dla mnie to, żeby współpracownicy dostrzegali moje kompetencje aniżeli płeć. Natomiast z racji tego, że swoją karierę rozpoczynałam jako młoda osoba spotkałam się kilkukrotnie z postrzeganiem przez pryzmat wieku. Posiadanie dwóch starszych braci również pomaga „negocjować” swoje racje, także dyskusje ze starszymi osobami nie są mi obce.
Jak myślisz, dlaczego tak jest? Z czego może wynikać takie postrzeganie?
Nie do końca jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie, myślę jednak, że w dużej mierze ma to podłoże kulturowe. Dodatkowo większość kobiet, które znam, pod kątem współpracy to perfekcjonistki i osoby z mocno rozwiniętymi kompetencjami komunikacyjnymi, co może powodować pewne obawy u płci przeciwnej.
Jak to wygląda w Komputronik, odnalazłaś tu swoje miejsce i dobry zespół do współpracy?
Komputronik na ten moment to zdecydowanie moje miejsce, mam możliwość rozwoju poziomego. Komputronik też bardzo wiele mi dał pod kątem rozwoju kompetencji z zakresu tworzenia oprogramowania, zarządzania długiem technologicznym. Uważam, że pracuje z najlepszym zespołem, z jakim mogłam pracować, a w moim teamie na ten moment są wyłącznie panowie. Zespół jest zmotywowany, chętny do współpracy, jednoczy nas wspólny cel i wiara w produkt, który tworzymy. Według mnie jesteśmy dobrze „naoliwioną machiną”.
Czy według Ciebie coś zaczęło się zmieniać czy IT to nadal tzw. boys’ club?
Można powiedzieć, że IT to bardziej boys’ club, aczkolwiek te kobiety, które chcą by było to również ich miejsce – mają taką możliwość, pod warunkiem, że będą odpowiednio zdeterminowane - na 100% kobiety mają perspektywy w IT. Sama jestem tego przykładem, dlatego, że początkowo pracowałam w agencji marketingowej, w której założyłam sobie, że po dwóch latach chcę pracować w IT i po pół roku byłam na rozmowie rekrutacyjnej w Komputronik. Jestem tutaj do dziś.
Jakie inne kobiety spotkałaś na swojej drodze zawodowej, może z jakimiś obecnie współpracujesz?
Tak jak wspominałam, jeżeli chodzi o większość kobiet, z którymi miałam okazję spotkać się na zawodowej drodze, to były to osoby wytrwałe, bardzo konsekwentne, profesjonalne i ze świetnymi umiejętnościami komunikacyjnymi.
Ostatnie pytanie – czym zajmujesz się po pracy? Masz jakieś pasje, które dają Ci energetycznego kopa, a może partner, partnerka, rodzina lub zwierzak Cię napędzają?
Z racji tego, że praca jest bardzo ważnym elementem mojego życia i to co mogę robić zawodowo jest dla mnie ciekawe, to poza 8 godzinami pracy, rozwijam kompetencje i umiejętności z zakresu managementu w IT oraz umiejętności techniczne, które z perspektywy doświadczenia Product Manager czy Kierownik Systemu powinien posiadać. Bardzo ważnym elementem mojego życia poza pracą jest moja rodzina i najbliżsi oraz mój psiak, którzy w przypadku chwilowego spadku formy pozwalają mi naładować baterie i znów wrócić na ścieżkę zdeterminowanego działania.
Dziękuję Ci bardzo za szczerą i otwartą rozmowę.