Jedna trzecia seniorów jest osamotniona, a 70% z nich nie ma koło siebie kogoś, komu można zaufać (badanie stowarzyszenia Mali bracia ubogich). Możemy pomóc naszym babciom i dziadkom czuć się bezpieczniej, ułatwić im życie, usprawnić komunikację z bliskimi czy wesprzeć w zachowaniu zdrowia na dwa sposoby: jeden jest nowoczesny, sprytny ale wymagający nieco zachodu, a drugi szybki, bezpośredni i bardzo efektywny.
Dziś mamy dostęp do ogromnej liczby urządzeń elektronicznych, które mają ułatwiać nam życie. Często traktujemy je jak wygodne gadżety, ale wiele z nich dla osób w podeszłym wieku może być prawdziwym wsparciem i zmianą, która realnie podnosi jakość życia. Elektronika sterowana zdalnie użyteczna jest również dla bliskich i opiekunów osób w podeszłym wieku, pozwalając na zdalną kontrolę bardziej skomplikowanych systemów, podgląd na żywo czy umożliwiając szybką reakcję w niebezpiecznych sytuacjach. To istotne cechy, ponieważ z badań przeprowadzonych przez Stowarzyszenie Wiosna wynika, że aż co trzeci Polak w wieku powyżej 75 lat mieszka sam
- ocenia Paweł Szałamacha, Dyrektor Dywizji Komputronik.
Coraz mądrzejsze urządzenia elektroniczne niewątpliwie są w stanie znakomicie pomagać seniorom w codziennym funkcjonowaniu, ale na poczucie bezpieczeństwa, poczucie, że nie są wykluczani z życia czy wręcz zbędni, wpływ ma przede wszystkim bezpośredni kontakt z bliskimi, sąsiadami czy przyjaciółmi i poczucie, że nie są sami. To właśnie ten drugi sposób okazania im troski. Pamiętajmy, by urządzenia nie zastępowały wizyt, rozmów, wycieczek i spacerów z naszymi babciami i dziadkami. Urządzenia właściwie spełnią swoją rolę, gdy będą wyrazem naszego zainteresowania i uczuć, a nie czymś, co będzie miało zastępować naszą obecność
- radzi Katarzyna Kowalczyk, opiekunka seniorów.