smartfonów jest więcej niż toalet i użytkowników Internetu. Ale korzystamy z nich rzadziej.
5,44 mld – tylu użytkowników na świecie korzystało ze smartfonów w I kwartale br. To o 168 milionów więcej niż w ubiegłym roku – wynika z analizy Meltwater i We Are Social. Dla porównania, dostęp do Internetu miało w tym czasie 5,16 mld osób a, jeśli wierzyć danym ONZ, dostęp do… toalet z kanalizacją nieco ponad 4,4 mld osób.
Te dane nie powinny być jednak zaskoczeniem. Ponad 10 lat temu nastolatkowie zapytani o to, co zabraliby ze sobą na bezludną wyspę, odpowiedzieli bez wahania: telefon. Jedzenie znalazło się dopiero na 3 miejscu. Trudno chyba o lepszą miarę znaczenia smartfonów w naszym codziennym życiu. Ale stosunek do nich nieco się zmienia i są na to dowody.
Noworoczne postanowienia
Pod koniec ubiegłego roku YouGov zapytał internautów o postanowienia noworoczne. Na liście, wśród 6 najpopularniejszych wskazań, obok m.in. obietnicy większej dbałości o swoją sylwetkę, spędzania większej ilości czasu z rodziną i znajomymi oraz podróżowania znalazło się bardzo oryginalne postanowienie. To zamiar zmniejszenia ilości czasu spędzanego przed ekranem telefonu komórkowego. Taką potrzebę dostrzegło aż 19% wszystkich badanych, ale, co ciekawe, najbardziej wstrzemięźliwi byli tutaj Europejczycy. Tylko 13% obiecało sobie skrócenie czasu korzystania ze smartfona. Dla porównania w Zjednoczonych Emiratach Arabskich było to aż 35% respondentów.
Spędzamy mniej czasu przed ekranem
Te dane nie powinny dziwić, bo choć patrząc globalnie spędzamy przed ekranami smartfonów ponad 3 h 43 minuty dziennie, to diabeł tkwi w szczegółach. Z analiz Data Reportal wynika, że średnia czasu spędzanego przed ekranem w Polsce spadła o ponad 25% (45 minut) i wynosi obecnie 2 godziny i 58 dziennie. To oczywiście wciąż sporo, ale o ile w krajach Ameryki Południowej i Azji, czas spędzany przed ekranem systematycznie rośnie (statystyczny Filipińczyk korzysta z komórki przez blisko 6 h dziennie), to w Europie w wielu krajach, w tym w Polsce widać trend odwrotny. W Danii, Niemczech, Francji i Belgii, czas korzystania ze smartfona skrócił się nawet o 60% i więcej.
-Zmieniają się potrzeby konsumentów. Choć smartfon pozostaje tym najważniejszym, niezastąpionym elektronicznym urządzeniem, to widać wyraźnie, że rośnie zainteresowanie innymi kategoriami sprzętu: elektronicznymi hulajnogami, rowerami czy produktami smart home. Smartfony mają dzisiaj godnych konkurentów w walce o portfele i umysły klientów. Oni sami stają się też bardziej świadomi - zwraca uwagę Rafał Rysiew, Business Unit Manager w firmie Komputronik.
Z badań wynika, że 24% przedstawicieli Gen Z dostrzega, że długotrwałe korzystanie ze smartfona jest dla nich problemem. Jednak, co warto dodać, 41% badanych podejmuje kroki, by zredukować czas jaki spędza przed ekranem. Wbrew pozorom nie jesteśmy więc tak bezmyślni w korzystaniu ze smartfonów jak próbuje się to pokazywać.
Smartfonów sprzedaje się mniej
Pewnym symptomem zmiany podejścia do smartfonów mogą być wyniki sprzedaży tych urządzeń. Według danych IDC w ubiegłym roku w okresie świątecznym sprzedaż smartfonów spadła o 18%. To najwyższy spadek w historii pomiarów firmy analitycznej. Co ciekawe, w całym 2022 r. sprzedało się najmniej smartfonów od 2013 r. Zdaniem ekspertów wpływ na to ma sytuacja ekonomiczna – z pewnością widmo kryzysu i dwucyfrowa inflacja nie pomagają konsumentom w podjęciu wyboru o zakupie nowego urządzenia. Ale też są inne czynniki.
- Świat technologii nieustannie zaskakuje i do tego przywykliśmy, także jako użytkownicy telefonów. Część klientów czeka na kolejną smartfonową rewolucję i odkłada w czasie decyzje zakupowe, szczególnie w momencie, gdy ich sytuacja ekonomiczna jest trudniejsza. Dziś sprzedają się przede wszystkim telefony premium i te z niskiej półki cenowej, co jest sporą zmianą. Sprzedaż rośnie też dynamicznie w segmencie telefonów składanych, co z kolei potwierdza, że na nowinki reagujemy dość entuzjastycznie. Natomiast smartfon nie jest już Złotym Gralem świata elektroniki, ot jednym z narzędzi do rozrywki i komunikacji – tłumaczy Rafał Rysiew, Business Unit Manager z Komputronik.
Według prognoz IDC w przyszłym roku wrócimy do zakupów smartfonów. Te mają rosnąć o 6% rok do roku. Co ciekawe, światowa sprzedaż telefonów składanych, w tym telefonów z klapką i składanych, osiągnie 21,4 miliona sztuk w 2023 roku. Stanowi to wzrost o ponad 50% w stosunku do 14,2 mln sztuk dostarczonych w 2022 roku. Choć to bardzo duży wzrost, to możemy być spokojni: te funkcje nie powinny wpłynąć na nasze korzystanie z telefonu.